miałam wczoraj dodać posta, ale jakoś nie chciało mi się już, wróciłam po 17 z zakupów, a jechałam o 11 miałam pociąg. Na początku dnia było ładnie, cieplutko aż do czasu, chodzimy po sklepach aż nagle ciemno się zrobiło jakoś po 15, potem zaczęło padać i burza. Cała mokra byłam.....
W galerii tyle wyprzedaży było, że siedziałyśmy w sklepach po kilkanaście minut, przymierzałyśmy rzeczy i kupowałyśmy. W niektórych sklepach to byłyśmy nawet po kilka razy, bo nie mogłyśmy się zdecydować.
Dzisiaj rano była znowu taka dziwna pogoda trochę pochmurno, ale ciepło. Teraz jest cieplutko,bezchmurnie i gorąco:)
Miałam wstawić zdjęcia, ale wstawię 2, które robiłyśmy przy okazji. Następny post będzie we wtorek lub w środę, DOZOBA:*
empik |
winda |
okulary - H&M
bluzka (co w poprzednim poście) - NY i spodenki