Wróciłam dzisiaj jakoś przed 2 w nocy, bo jak pisałam już wcześniej byłam na Polsat SuperHit Festiwal. Miałam zrobić osobno post, ale dzisiaj wybrałam się na zdjęcia i postanowiłam, że jakoś dołączę, filmik, taki ogólny, kilka występów, ale nie wszystkich. Filmik montował mi się od rana, bo co raz zmieniałam lub dodawałam, chciałam dodać nas wszystkie jak śpiewamy, ale coś nie chciało mi się załadować. Próbowałam nagrywać vloga z całego festiwalu, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie, nie raz musiałam nagrywać po kilka razy, bo zawsze coś źle powiedziałam, może jeszcze kiedyś spróbuje.
Jeszcze jutro i znowu weekend! W sobotę wybieram się na ognisko do rodziny, więc zapewne znowu sobota mi zleci jak z górki. W piątek za tydzień jadę na Polsat Superhit Festiwal, będzie na polsacie o 20, na żywo!:) Wszystko będę nagrywała na snapie - kasiiaa000, zastanawiałam się od dłuższego czasu, czy też nagrać filmik od rana do (nocy) bo w sumie jak rok temu, trwało do 1 w nocy, jakoś tak. Od rano, tak, nie idę w ten dzień do szkoły, bo jedziemy trochę szybciej i będziemy mieć dużo czasu, to wybierzemy się na sesję na plaży, potem pójdziemy coś zjeść. Wiadomo, że nie z rana jak do szkoły, jak się wyśpimy, będziemy gotowe i ruszamy.
W sumie post miał pojawić się jutro, ale postanowiłam, że dodam go dzisiaj. Wczoraj doszła do mnie paczka od Romwe, i wybrałam się wieczorem na zdjęcia, a resztę dzisiaj po południu, trochę widać po zdjęciach, że są ciemniejsze, a te na dole jaśniejsze. Ale mam nadzieję, że razem jakoś grają ze sobą. Jak ja uwielbiam jak jest taka pogoda, słońce świeci, nie trzeba ubierać się grubo, żadnych kurtek, tylko na luzie i swobodnie. Za dwa tygodnie kończy się maj, a zaczyna czerwiec, a potem już tylko czekać na lato!
Dzisiaj mija rok, odkąd założyłam tego bloga, przedtem miałam nawet dwa blogi, jeden prowadziłam o idolach, a drugi, o życiu codziennym, podobny do tego, ale wszystko inaczej. Dzięki blogu, dużo się nauczyłam i bardzo i pomaga. W ciągu tego roku dużo się zmieniło, zakładając go nie wiedziałam, że istnieje coś takiego, że można współpracować z firmami, ale jednak! Niedawno wróciłam, i paczuszka z Romwe na mnie czekała, więc może jutro, albo w niedziele, dam post ze stylizacją. Byłam chyba w najpiękniejszym miejscu, w moim mieście, gdzie widać całe miasto, widoki są nieziemskie, pokażę je oczywiście na dole, ale na zdjęciach i realnie, to całkiem inaczej, ale może chociaż dobrze to widać. Było to na dość wysokiej górze, i wiatr był, ale na szczęście słoneczko świeciło! Ten dzień spędziłam naprawdę świetnie, kilka godzin w tym miejscu, a rano zapowiadało się na brzydką pogodę, a tu taka piękna:)
Na dole dam krótką recenzję z Bornprettystore, bo w środę doszła paczka:)
I na koniec jak mówiłam króciutka recenzja od Bornprettystore.
To jest moja już trzecia paczka, i wszystkie idą miesiąc/półtora, ale powiem szczerze, że warto, bo zawsze jestem zadowolona! Wcześniej wybierałam biżuterie, ale teraz postanowiłam wypróbować kosmetyki. Tu macie kod na -10% : KASH10.
Tusz znajdziecie tu KLIK, jestem pod mega wrażenie, myślałam, że będzie rzęsy mi sklejać itp, ale jest inaczej! Rzęsy mi super rozdziela i wydłuża, i na dodatek ma super objętość. Na pewno jeszcze nie raz, na niego się skuszę!
Krem-podkład/korektor znajdziecie tu KLIK, myślałam, że będę miała wysypkę po tym produkcie, bo zazwyczaj tak mam jak nie próbowałam tego na twarzy, a mam wrażliwą cerę. Świetnie się spisuje jako podkład i korektor, jest matowy i dobrze w miarę kryje na kilka godzin.
Dzisiaj miałam dość zabiegany dzień, rano poszłam do szkoły aż na jedną lekcję, potem do domu, bo kurier miał przyjechać z dwiema paczkami od Sheinside i Dressgal. Paczuszki doszły szybko, kiedy kurier wysłał mi sms. Jestem z mega zadowolona, tylko jedna trochę mnie rozczarowała, myślałam, że będzie jak normalna bluzka, a wygląda jak sukienka, tylko na zdjęciu tego nie widać. Na dole napiszę która. W sumie dzisiaj doszły i dzisiaj wybrałam się z mamą na sesje, miałam czas i się wyrobiłam. Chciałam dodać stylizacje osobno, ale stwierdziłam, że pokaże je razem. Jeszcze nie raz, te bluzki pojawią się również w innych stylizacjach.
Troszkę światło jest złe, bo zdjęcia były robione no tak jakby pod drzewami i zasłaniało światło:)
Mamy już maj, ale postanowiłam, że podsumuje kwiecień. Nigdy nie dodawałam postów typu ulubieńcy, ale mam nadzieję, że to nie jest ostatni raz, gdyż pojawią się również. W sumie, mam do pokazania kilka kosmetyków i piosenek, które ciągle słucham, ale w następnym takim poście, pojawi się na pewno o wiele więcej jak i jedzenie, dodatki.
Jak widać, wszystko leży na pościeli, chciałam żeby to jakoś fajnie wyglądało. Jest tego nie wiele, ale w kwietniu używałam tego dosyć sporo.
Szminka hm jest no sporo ciemna, ciemny czerwony/wiśniowy z Avonu, ja szczerze bardzo lubię ciemne szminki, pomadki. Pomadka jest genialna! Isana ma cudowny delikatny kolorek długo trzyma się na ustach i jest bardzo naturalny.
Moje ulubione lakiery ever! Pierwszy kolorek jest no boski, jasny róż, taki delikatny, bardzo podoba mi się jak jest pomalowany i świetnie wygląda to na paznokciach. I czarny, kilka dni temu zakupiłam nowy, bo skończył mi się poprzedni. Czarny kolor to również lubię jak najbardziej!
Perfum Beyonce, dostałam go pod choinkę, chyba rok temu, do tej pory go mam, ale jak widać mniej niż połowę, zapach jest nieziemski. Podkład i puder Rimmel Stay Matte, ja uwielbiam kosmetyki z tej firmy, u mnie są sprawdzone! Długo trzymają się i mega jestem zadowolona. Żel anty bakteryjny, zakupiłam go w Warszawie rok temu na wakacjach, w Bath&Body Works, mega polecam, można zawsze wrzucić do torebki, jest malutki i zawsze można po niego sięgnąć.
Na koniec, dwie piosenki, które słucham, no praktycznie cały czas.